xBox Kinect

[hulkster]

 

10 Listopada miała miejsce europejska i polska premiera Kinecta a także usługi xBox Live.

Cena na razie nie jest najniższa więc może poczekamy na świąteczne promocje

a tym czasem zapiszemy z czym to się je.

 

Sama zabawka na pewno pozwoli na oderwanie się od topowych tytułów na xBoxa

a zaprzęgnie do zabawy rodzinę i znajomych. A jeśli wcześniej brakowało Ci argumentów

na przekonanie rodziny że xBoxa musisz mieć - to chyba już lepszy moment Ci się nie trafi.

Nowy kontroler Microsoftu to bowiem ostateczny argument, jakiego można użyć w celu przekonania kogoś do gier. Jeśli i on nie przejdzie, to już chyba tylko Mikołaj pozostaje.

 

Oko szpiega - czyli o co chodzi ?

Najprościej - Kinect to po prostu kamera podłączana pod konsole.

W prostokątnej obudowie urządzenia znajdziemy czujnik podczerwieni, bardzo dobrą i zaawansowaną kamerę oraz wielokierunkowy mikrofon. Zanim zaczniemy zabawę trzeba będzie zrobić "trochę przestrzeni" . Tu zresztą pojawia się jedna z największych wad urządzenia. Musimy skombinować wcale nie mało miejsca bo ok 2 metry na 2 metry

i do tego najlepiej by nic w "świetle" kamery nie było, a jeśli to za dużo na Twoją małą przestrzeń, będzie trzeba dobrze przemyśleć zakup. Każda przeszkoda, może być uszkodzona, bądź sam się o nią uszkodzisz w ferworze walki . Producenckie wymagania są takie, by stać w odległości od 1,8 do 2,4 m od kontrolera, co w standardowych polskich mieszkaniach może wcale nie być łatwe.

 

Przy sprzyjających warunkach (przydaje się też odpowiednie oświetlenie, ale nie jest wymagane do zabawy), proces kalibracji przebiega szybko i bez kłopotu. Kinect bada pomieszczenie, robiąc jego „mapę”, doskonale także rozpoznaje kształt i ruchy człowieka (ręka służy za kursor, potwierdzanie odbywa się poprzez przytrzymanie jej na określonej opcji). Nie ma ryzyka, że jeśli np. między kontroler a gracza wejdzie pies albo w tle poruszy się pod wpływem wiatru paprotka, kamera „zwariuje”. Dzięki temu w żadnej grze nie można oszukiwać, tak jak to jest możliwe choćby w Wii. Jeśli program każe ci skoczyć, musisz skoczyć. Tu nie ma żadnego „pilota”, który można by podrzucić.

Troszkę można się napocić tudzież nawet schudnąć może to będzie nowa

metoda odchudzania "najwiekszego" społeczeństwa z za oceanu.

 

Bądź jak Król Julian

Kinect pozwoli nam na to na co nie mamy czasu grając - ćwiczenia i to największy potencjał nowej zabawki Microsoftu, gdy chodzi o ćwiczenia przy telewizorze i ogólnie gry fitnessowe (jedna z nich zadebiutuje wraz z Kinectem). Na pewno nie sprawdza się tam, gdzie potrzeba bardzo dobrego refleksu. Tu nie wyćwiczysz refleksu jaki jest potrzebny kierowcy Formuły 1, opóźnienie między ruchem a jego odwzorowaniem na ekranie zawsze jest zauważalne, a jest zależne od gry.

 

Urządzenie ma funkcję robienia zdjęć i filmów graczowi, a potem można się z siebie pośmiać widząc jak grał i dlaczego inni się z niego śmieli . A jak już chcemy by wszyscy się z nas śmiali, jest wbudowana funkcja publikacji

na Facebook.

 

Możliwości multimedialne Kinecta na tym się nie kończą. Urządzenia można z powodzeniem używać do wideo*rozmów przez internet (w dodatku w ich trakcie da się chodzić po pokoju: kamera cały czas podąża za rozmówcą, by był on widoczny). Niestety inne jego ciekawe funkcje, jak np. wykorzystywanie ruchów kończyn do zmieniania kanałów w telewizji, nie będą dostępne w Polsce zaraz po premierze. Nie wiadomo też jeszcze, czy u nas będzie można sterować urządzeniem za pomocą głosu.

 

Bardzo kontrowersyjną kwestią jest cena rozrywki, jaką oferuje Kinect. Same gry, choć zdecydowanie mniej rozbudowane niż np. taki Fable III, będą sprzedawane w niewiele niższych cenach niż największe „normalne” hity – w sklepach pudełka powinny chodzić po ok. 150-160 zł.

 

Czy kupić? - Cena Kinect

Aby jednak móc grać, należy mieć sprzęt.

W Polsce Kinecta można nabyć w trzech wariantach. Dostępny jest sam kontroler z grą Kinect Adventures w cenie 649 zł. Osoby, które nie posiadają jednak Xboksa 360 mogą zdecydować się na dwie pozostałe opcje - kosztujący 1299 zł zestaw z Kinectem, grą i konsolą wyposażoną w 4 GB pamięć flash lub pakiet z urządzeniem, grą i X360 z 250 GB dyskiem twardym. Ten ostatni można nabyć za 1549 zł. To ceny oficjalne, w niektórych sklepach znaleźć można promocje (ale nie wiele taniej).

 

Na razie dostępnych jest 6 produkcji współpracujących z nowym kontrolerem. Oto ich pełna lista:

 

* Kinect Sports

* Kinect Adventures

* Kinectimals

* Dance Central

* Kinect Joy Ride

* Sonic Free Riders

 

W przyszłym tygodniu na rynku pojawi się kolejne 9 gier:

 

* Your Shape: Fitness Evolved

* Zumba Fitness

* The Biggest Looser: Ultimate Workout

* EA Sports Active 2

* DECA Sports Freedom

* Fighters Uncaged

* Motionsports

* Harry Potter i Insygnia Śmierci - część pierwsza

* Game Party In Motion

 

A na koniec wygląd cudeńka

 

I jeszcze tylko ja ciekawie wygląda zabawa z nowym dzieckiem Microsoftu:

 

[video=youtube;Ux1FZpPKh20]